Z Magdaleną Mitraszewską, CSR Managerką i Arturem Nowakiem-Gocławskim prezesem ANG Spółdzielni, która właśnie dołączyła do grona B Corpów, rozmawia Paweł Niziński, wydawca „CR Navigator Resilience”, Market Explorer ruchu B Corp w Polsce.
CR Navigator Resilience: Dlaczego zdecydowaliście się dołączyć do ruchu B Corp i co Was przyciąga do tego środowiska?
Magdalena Mitraszewska: Przyglądaliśmy się ruchowi B Corp od dłuższego czasu i w naszej ocenie to jest jedyny tak autentyczny i wiarygodny ruch biznesów, które faktycznie chcą coś zmienić. Istnieje wiele inicjatyw, oceniających poszczególne produkty, usługi, czy wybrany obszar działania firmy. Natomiast B Corp to jedyna taka inicjatywa, która podchodzi do działania firmy i jej usług oraz produktów holistycznie: bierze pod uwagę postawę wobec klientów, pracowników, środowiska, społeczności, w której się działa. I to jest coś wyjątkowego na światową skalę.
Artur Nowak-Gocławski: Dawno temu zachwyciła mnie Patagonia. Nie tylko dlatego, że uwielbiam jej ubrania, ale przede wszystkim za jej waleczność, charakterność. ANG też jest organizacją, której o coś chodzi, na czymś zależy. Tak rozumiałem też ruch BCorp, widząc tę inicjatywę kilka lat temu. Cieszę się, że po latach zdecydowaliśmy się podjąć próbę zostania częścią tej społeczności. Wynik pracy, włożonego serca wielu ludzi w ANG, naszych przyjaciół, partnerów, przez wiele lat i wreszcie świetna robota Magdy Mitraszewskiej w procesie certyfikacji przyniosło to, że mogę dzisiaj patrzeć na Patagonię jak członka naszej rodziny.
CR Navigator Resilience: Na wejściu osiągnęliście dość wysoki wynik w B Impact Assesment - 93,1. Czemu to zawdzięczacie i czy było trudno przejść przez to “sito”?
Magdalena Mitraszewska: Jesteśmy dość nieoczywistą organizacją, przede wszystkim ze względu na strukturę, w której funkcjonujemy. B Lab sam przyznaje, że nie ma dużego doświadczenia ze spółdzielniami. Cały ten proces był więc dość długi, skomplikowany oraz podzielony na wiele etapów - zarówno w celu samej weryfikacji, jak i po to, aby B Lab miał szansę zrozumieć, jak działamy w obrębie naszych struktur i z czym się to wiąże. Mimo że był to wymagający dla nas proces, miałam poczucie, że B Lab chce wszystko dobrze zrozumieć. Nie zamyka się w sztywnych ramach, ale jest otwarty na rozmowę. Po drodze były momenty zwątpienia, ale udało się chyba głównie dzięki temu, że brane pod uwagę były rzeczywiście wszystkie aspekty naszej działalności - zarówno to, że mamy fundację i aktywnie ją wspieramy, jak i to, że nasi współpracownicy decydują o tym, jak się rozwija firma i w którym idzie kierunku, czy wszystkie kwestie związane z etyką i przeciwdziałaniem misselingowi.
CR Navigator Resilience: Jak widzicie perspektywy rozwoju ruchu w Polsce?
Magdalena Mitraszewska: Na całym świecie widać dynamiczny rozwój ruchu BCorp i choć w tym momencie w Polsce mamy dopiero 4 firmy z certyfikatem, jestem przekonana, że w najbliższych miesiącach i latach liczba ta będzie szybko się zwiększać. Bardzo dużo zależy od nas - pierwszych polskich BCorpów, które stają się niejako ambasadorami tej inicjatywy na lokalnym rynku. Kluczowy jest fakt, że BCorp to nie tylko certyfikacja, to przynależność do społeczności, którą ja rozumiem również jako zobowiązanie do jeszcze większej pracy na rzecz dobra wspólnego.
Artur Nowak-Gocławski: To jest pytanie o to, jak widzimy zmianę w paradygmatach ekonomii, biznesu. Czy po latach działań z zakresie odpowiedzialności biznesu, szeroko rozumianego CSR, namawiania liderów do spojrzenia na działalność jak na służbę wobec ludzi, przyrody, znalezienia w sobie fundamentalnego zrozumienia, że biznes to sieć interesariuszy, możemy się spodziewać upragnionej rewolty. Nie jestem pewien, czy to ten czas, ale myślę, że wielu przedsiębiorców dojrzało do szukania takiego sensu w biznesie, który wykracza poza jego wartości ekonomiczne, chcą czegoś znacznie więcej. I to jest nadzieja dla BCorp w Polsce.
CR Navigator: Co było największym wyzwaniem w procesie certyfikacji?
Magdalena Mitraszewska: W naszym przypadku właściwie cały audyt pokrył się czasowo z pandemią i największymi utrudnieniami w Polsce. Było to źródłem pewnych utrudnień i spowolniło proces. Ze względu na raczej nadzwyczajną sytuację, takie proste czynności jako pozyskanie i przekazanie do BLabu różnego rodzaju dokumentacji zajmowało zdecydowanie więcej czasu niż w normalnych warunkach. Na szczęście B Lab był wyrozumiałym audytorem w tej kwestii.
CR Navigator: Firmy działające w ruchu B Corp podpisują deklarację „interdependence”, czyli współzależności. Co oznacza dla Was ten termin?
Artur Nowak-Gocławski: Podejmując decyzję o powstaniu firmy, zapraszając jej pierwszych współpracowników, zawierając pierwsze kontrakty, ciesząc się pierwszymi klientami i czerpiąc z matki natury, wchodzimy w relacje, za które ponosimy współodpowiedzialność. Od tego momentu każda nasza decyzja ma wpływ na innych, każda nasza decyzja powinna uwzględniać czyjeś interesy, potrzeby, systemy wartości, prawa, obowiązki. Wchodzimy w związki wzajemnych zależności, w dobrym tego słowa znaczeniu. Nie jesteśmy sami dla siebie. I to jest super.
CR Navigator Resilience: Dziękuję za rozmowę.